Trzeba robić wszystko tak dobrze, jak to tylko możliwe albo nie robić wcale.

Zawodowo to 25 lat doświadczenia doradczego i dydaktycznego, podczas których, wytrwale i nieugięcie buduję świat, który w całym bogactwie i różnorodności opisują dokumenty i materiały na tej stronie internetowej. Moją główną dziedziną jest psychologia organizacji i zarządzania, ale to świat niejednorodny o wielu horyzontach, czasem bardzo zaskakujących i odległych. Wykuty został w twardej, ale też stabilnej skale i oparty na trzech głównych zasadach:

1. pierwsza głosi, że trzeba robić wszystko tak dobrze, jak to tylko możliwe albo nie robić wcale;

2. druga głosi, że bez względu na to z jak odległych myślowych zakątków pochodzą rozwiązania, to tu na Ziemi, w praktyce organizacji, muszą być one zrozumiałe i użyteczne;

3. trzecia głosi natomiast, że granice to tylko halucynacje ludzi bez wiedzy i wyobraźni.

Nie jest to zatem mainstreamowe środowisko, dlatego nie każdy się w nim odnajduje i dobrze czuje. Wysiłek, jakość, zmiany, adaptacja, optymalizacja, nieszablonowość, a ponadto szczerość, uczciwość, logika i pragmatyzm to w moim świecie przysłowiowy chleb powszedni, czyli zbiór wartości tyle zwykłych, normalnych, ile niezbędnych, fundamentalnych.

W wersji syntetycznej i bardziej klasycznej wszystko to ujęte jest w dwóch standardowych dokumentach opisujących mój życiorys zawodowy i biogram.

o mnie niezawodowo

W okładce książki Gmrk znajduje się link do niezwykłej historii, która zabiera czytelnika w przestrzeń przyjemnego oderwania się od tego, co codzienne, a jednocześnie w głąb ludzkich dylematów, które zapewne miewa większość z nas. Nie obciąża tym jednak, nie smuci, nie martwi, nie denerwuje. Skupia na wartkiej, nieco tajemniczej akcji, a dopiero potem, czasem długo po jej przeczytaniu, coś się zauważa. W swoim życiu, w swoim postrzeganiu, czasem także w postępowaniu. Ludzie, którzy ją czytali mówią, że z tej książki ulatnia się coś dobrego. Coś, co zostaje z czytelnikiem. Intrygujące, że dla każdego ma coś innego.  Chyba zna się więc na ludziach. Słucha ich, gdy ją czytają.